Gdyby dało się fotografować te same śluby jeszcze raz, to w przypadku uroczystości Ani i Marka zgodzilibyśmy się bez wahania. Kawałek od Warszawy w miejscu w którym byliśmy pierwszy raz w życiu fotografowaliśmy dwoje wspaniałych ludzi, którzy się kochają… i to było widać. 😉
Zdjęć będzie pewnie więcej za jakiś czas… jak zwykle popłynęliśmy z ilością i naprawdę będzie ciężko o zdroworozsądkową selekcję… 🙂
Pozdrawiamy i zabieramy się do pracy. Kolejka robi się coraz dłuższa. 🙂