Właśnie… trzeba wiele czasu i przemyśleń, żeby uzasadnić samemu sobie w sposób zadowalający potrzebę zakupu pewnych zabawek.
W naszym przypadku tak właśnie jest z iPadem. Przydatny… czy nieprzydatny… jeśli przydatny to do czego..? Czy jest przewaga nad notebookiem czy netbookiem?
Przemogłem się, poszedłem do sklepu, stanąłem przy półce z tymi zabawkami… i zeszło mi tam ponad godzinę.
Teraz już łatwiej jest uzasadnić. Nie będę pisał o wszystkim, bo zalet i wad można by wymienić pewnie bardzo dużo. Dla mnie największą zaletą jest to, że jak mam ochotę sprawdzić coś w internecie w niedzielny poranek, to nie muszę włączać komputera, czekać kilka minut aż się wszystko uruchomi, tylko naciskam guzik i działa.
Do zapisywania kalendarza, zdjęć, internetu, e-poczty – rewelacja. Argument koronny – prowadzenie bloga – łatwiej, szybciej. Wystarczy. Obecna cena zachęca.
A jakie jest Wasze zdanie? Przydatny czy nie?
Zdjęcie pobrane z internetu.