Archive for październik, 2010

Armia… na bogato.

7 października, 2010

Gdzie i kiedy – napisałem przy okazji zwiazstuna, powtarzał nie będę.

Dlaczego znów  – raz, że obiecałem, dwa, że to chyba najlepszy koncert na jakim byliśmy.

Po co – bo to 25 lat działalności zespołu, którego słuchałem jako młody zbuntowany szczeniak i teraz, kiedy jestem już stary… i wciąż tak samo bardzo mi się podoba.

Zauważyłem, że nie przepadacie za zdjęciami z koncertów. Zdaję sobie sprawę, że może nie są najlepsze i mogą się nie podobać, ale to dlatego, że to niesamowite wyzwanie zrobić zdjęcia na koncercie, na którym jest super muzyka, gdzie nogi i ręce i cały ciałokształt rusza się na wszystkie strony, gdy wokół śpiewa i się rusza z 50 osób, gdy ma się ochotę rzucić całe to żelastwo i pobujać z nimi. 🙂

Niezainteresowani pomijają.  Armia w Trójce.

Plener Oli i Tomka

6 października, 2010

Drugi raz podchodzę do tego wpisu. Pierwotna jego wersja zawierała dużo literek… zbyt subiektywnie odnoszących się do poniższej treści.

Druga wersja poprawiona. Ola i Tomek. Bez literek.

Temat ten sam…

5 października, 2010

ale opowiedziany inaczej…

Nie dawało mi to spokoju i taki oto efekt

Było bardzo fajnie, pomysłów sporo, ale temperatura niezbyt plenerowa…

No i jak to w październiku… jak światło jest, to jest go za dużo… a jak go ubędzie, to zgaśnie całkiem. 🙂

Muzyczny – część 1.

1 października, 2010

Pisałem już kilka razy tu na blogu, że muzyka jest mi tak samo bliska jak fotografia. Pisałem też jakiś czas temu, że chciałbym uruchomić coś takiego jak kącik muzyczny, taki odczasudoczasowy wpis z piosenką o której możemy sobie podyskutować, albo ogwiazdkować…  Taki wpis będzie pojawiał się od czasu do czasu – o ile w ogóle będzie się pojawiał. Być może ten wpis będzie pierwszym i ostatnim tego typu. Taki mały eksperyment.

Dlaczego tak? Postanowiłem, że to od Was, czytelników bloga będzie zależała decyzja dotycząca funkcjonowania tego działu. Poniżej ankieta w którą proszę kliknąć według uznania. Decyduje oczywiście większość głosów.

Zanim jednak oddacie swój głos, posłuchajcie piosenki, którą postanowiłem dziś umieścić. Pani mało znana, albo w ogóle nie znana. Z założenia chciałbym aby pojawiała się tu muzyka, która niezbyt często albo wcale nie gości na antenie rozgłośni radiowych. Pewnie mało osób do takiej muzyki sięga i stąd pomysł na kącik.

Dobra, ale bez gadania. Słuchamy piosenki, później głosujemy o istnieniu bądź nie istnieniu kącika muzycznego.

Zapraszam. Miłego weekendu.