Ostatnio aktywność nasza na blogu jest mniej zauważalna. To dlatego, że koniec roku zawsze sprawia wiele kłopotów. Tegoroczny do wyjątków nie należy… wręcz przeciwnie, z całym impetem pnie się na czele stawki ostatnich lat.
Szkic regulaminu naszej zabawy w zasadzie jest ukończony. Lada dzień pokażemy co wymyśliliśmy.
Święta mają chyba siedmiomilowe buty. Coś mi się zdaje, że zanim będziemy gotowi świętować, to będzie połowa lutego 🙁 .
Tymczasem zapraszam do obejrzenia zdjęć z pleneru Agaty i Damiana. Wtedy wydawało się nam, że było zimno… ehhh
Dla uważnych obserwatorów naszego bloga, miejsca wydadzą się znajome 😉
Dziękujemy. Tyle, że ja zawsze powtarzam, że my tylko rejestrujemy to co widzicie na zdjęciach 😉 Wasza zasługa, że są jakie są… 😉
Tak przy okazji – bardzo nam miło, że zaglądacie do nas na blog. Zapraszamy jak najczęściej. Pozdrawiamy.
Kurcze cudne są te wasze zdjęcia! Ja nie wiem jak to robicie ale ja mogę oglądać je bez przerwy! Wy chyba nie umiecie robić niedobrych zdjęć! A sesja z Wami to sama przyjemność tyle pozytywnej energii że aż można się uzależnić :brawo: Pozdrawiamy Natalia i Marcin :green:
Ja jestem przekonany że tu nie chodzi o zdolności… 8) 😉
nie wiem czy to zasługa mistrzowskich zdolności Pana Fotografa czy urok oczu pani młodej ale sesja robi niesamowite wrażenie… 🙂 ale podsumowując- trzeba mieć talent żeby zrobić takie zdjęcia 🙂