Pierwszy robi dziure w głowie. Brakuje skali głośności. Bardzo mi się podoba. No i ten teledysk… transkopowy. Drugi w zupełnie innym klimacie, ale nasz, polski i w dodatku przypomina czasy za którymi trochę się tęskni… Obrazki też fajne.
Pierwszy robi dziure w głowie. Brakuje skali głośności. Bardzo mi się podoba. No i ten teledysk… transkopowy. Drugi w zupełnie innym klimacie, ale nasz, polski i w dodatku przypomina czasy za którymi trochę się tęskni… Obrazki też fajne.